Mój sposób na zdjęcia do sklepu internetowego

utworzone przez | paź 14, 2015 | E-commerce | 14 Komentarze

Zdjęcia produktu w sklepie to rzecz ważna. Jak je zrobić, jeśli nie mamy środków na profesjonalną sesję? Zobacz, jak ja poradziłam sobie z tym problemem.

Niektórzy czytelnicy wiedzą z pewnością, że jedną z moich działalności jeśli chodzi o biznes online jest od niedawna sklep internetowy, który jest pod adresem sklep.2drink.pl (pisałam o nim m.in. we wpisie 5 rzeczy, które zaskoczyły mnie podczas otwierania swojego e-sklepu). Stopniowo poszerzam asortyment – początkowo w sklepie sprzedawałam tylko moją książkę z przepisami na drinki, teraz sprzedaję też akcesoria barmańskie – shakery, miarki, muddlery itp. Wszystko to małe produkty, ale niezależnie od gabarytów – potrzebują zdjęć.

Jeśli masz swój sklep internetowy, masz 3 opcje jeśli chodzi o zdjęcia:

  • wykorzystać zdjęcia producenta, jeśli takie są dostępne
  • zamówić profesjonalną sesję dla swoich produktów
  • zrobić zdjęcia samodzielnie

Ja początkowo umieściłam moje produkty ze zdjęciami producentów, ale szybko doszłam do wniosku, że te zdjęcia są takie bez klimatu. To nie były zdjęcia, które chciałam pokazywać swoim klientom. Technicznie nie można było im niczego zarzucić, ale były nieciekawe, a poza tym wszystkie sklepy, które mają akcesoria barmańskie, miały te same zdjęcia. To mi się nie podobało, więc zdecydowałam, że muszę mieć własne zdjęcia.

Sesję u profesjonalisty odrzuciłam od razu, żeby nie generować dodatkowych kosztów i doszłam do wniosku, że najpierw spróbuję zrobić je sama. A że nie mam warunków do robienia zdjęć produktowych, takich na białym tle (do tego potrzebny byłby pewnie jakiś namiot bezcieniowy), zdecydowałam się na zdjęcia aranżacyjne.

Zdjęcia aranżacyjne to – jak sama nazwa wskazuje – zdjęcia przedmiotu w jakiejś aranżacji. Takie zdjęcia ma na swojej stronie np. Ikea. Ale takie są też w moim sklepie: sklep.2drink.pl Przedmioty sfotografowałam w otoczeniu dekoracji, które są tematycznie związane ze sprzedawaną rzeczą – np. muddler do owoców jest w otoczeniu limonek i cukru, ponieważ najczęściej używa się go do mojito, rozgniatacz do lodu jest na zdjęciu z lodem itd. Zdjęcia klimatem przypominają te, które umieszczam na swoim blogu o napojach, użyłam tych samych podkładek i serwetek, więc klienci, którzy przychodzą z bloga, powinni czuć się „jak w domu”.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że profesjonalista być może zrobiłby lepsze zdjęcia, ale moje na pewno są skuteczne – właściwie wszystkie nowe produkty sprzedają się już od pierwszego dnia po wprowadzeniu, więc zdjęcia nikogo nie odstraszają.

Jak zrobić zdjęcia do sklepu internetowego?

Być może przydadzą się komuś moje wskazówki dotyczące robienia zdjęć. Uprzedzam, że to wskazówki dla laików i mają zastosowanie głównie przy fotografowaniu małych przedmiotów. Do ubrań mogą się już nie nadawać.

  • rób zdjęcia w dzień. Znacznie trudniej zrobić dobrze oświetlone zdjęcia przy sztucznym świetle
  • rób zdjęcia blisko okna, żeby uchwycić jak najwięcej światła dziennego
  • przemyśl kadry – przedmiot będzie wyglądał atrakcyjnie, jeśli w kadrze będzie coś jeszcze, jeśli kadr nie będzie pusty
  • jako wypełniacze kadru świetnie sprawdzają się tkaniny – podkładki, serwetki, chusteczki, nawet szaliki czy inne kawałki materiału
  • jako tła można wykorzystać deski, kawałki tapety, blatu kuchennego itp.
  • spróbuj kadrować zgodnie z zasadą trójpodziału
  • zadbaj o to, by wszystkie produkty na zdjęciach były ostre
  • przytnij gotowe zdjęcia do identycznych wymiarów, żeby ładnie wyglądały w Twoim sklepie

 

To chyba takie najważniejsze, proste zasady, do których warto się zastosować, żeby robić lepsze zdjęcia produktów. Jeśli zdjęcie po wykonaniu nie jest idealne, można je jeszcze trochę wygładzić w programie graficznym. Nie zachęcam Cię do korzystania z Photoshopa, bo to wyższa szkoła jazdy, ale polecam darmowy program Fotor. To mega intuicyjne narzędzie, które pozwoli dokonać podstawowej obróbki zdjęcia – wyostrzyć, wykadrować, poprawić ekspozycję i balans bieli, poprawić nasycenie kolorów – wszystko to robi się suwakami, więc jest łatwo i przyjemnie 🙂

Na koniec podrzucam kilka moich zdjęć do obejrzenia:

muddler-n

miarka-n

shaker4n

 

 

Znajdź klienta na 100 sposobów

Szukasz klientów online?

Ten narzędziownik pomoże Ci znaleźć zlecenia, niezależnie od tego, w jakiej branży pracujesz (copywriting, tłumaczenia, prawo, marketing, dietetyka, social media, VA, grafika, fotografia i wiele innych).

Znajdziesz tu materiały wideo, zeszyt ćwiczeń, excele, bank pomysłów, szablony, listy itp.

Wszystko z dożywotnim dostępem i w cenie JEDNEJ PIZZY.

Zdjęcie Agnieszki Skupieńskiej
O autorce: Agnieszka Skupieńska

Z wykształcenia polonistka, ale nigdy nie pracowałam w szkole. Jako freelancerka zaczęłam pracować w 2009 roku, pisząc teksty na zlecenie. Teraz uczę innych, jak zarabiać, nie wychodząc z domu. Mam też swój sklep internetowy, w którym można kupić akcesoria barmańskie.
Sprawdziłam, że praca w domu może być sposobem na życie. I to na całkiem niezłym poziomie 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest

14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
daywithcoffee
8 lat temu

To samo dotyczy zdjęć na bloga- ja się wciąż wprawiam i często korzystam z darmowych banków ze zdjęciami, ale moja wiedza, jeśli chodzi o fotografię na pewno się zwiększyła odkąd bloguję 🙂

DMati
8 lat temu

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że profesjonalista być może zrobiłby lepsze zdjęcia, ale moje na pewno są skuteczne

Nie wiem jak ze skutecznością ale wyszły Ci bardzo fajnie!

Hubert Siemieńczuk
8 lat temu

Do bezpłatnych i dobrych programów graficznych dorzuciłbym jeszcze PhotoScape. Warto też poszukać kursów onlinie dotyczących fotografii produktowej i ABC fotografii. Jest tego dużo w sieci, np. szerokikadr.pl. Wbrew pozorom, ludzi chętnych do zleceń produktowych jest dużo. Stawki w fotografii lecą na łeb na szyję i można za grosze do większych sesji skorzystać z ich usług (oferia.pl, oferteo.pl, itp.) Aga- Twoje fotografie są estetyczne:) Pokombinuj jeszcze z doświetlaniem produktów – możesz spokojnie użyć 1-2 tacek srebrnych po łososiu. Ustawiasz je pod aparatem tak, by odbijały światło (najlepiej z okna). I uważaj na wypolerowane przedmioty – odbijają one otoczenie co nie zawsze… Czytaj więcej »

Mateusz B.
8 lat temu

Sam myślę nad internetowym sklepem od jakiegoś czasu, ale nie chcę brać sobie kilku „projektów” na głowę jednocześnie. Jednak jak dojrzeję do tej decyzji, na pewno skorzystam z Twoich porad na temat zdjęć (dużym plusem jest ograniczenie kosztów 🙂 )

M@rek
8 lat temu

Zdjęcia super! Też bym takie chciał robić, ale tematyka mojego bloga jest daleka od Twojej. Jedyne co mamy wspólne to postanowienie, że zdjęcia robimy sami, bez korzystania z gotowców.

Czytam Twój blog regularnie i jest mega inspirujący, tak trzymać.

Aleksandra Niedzielska

Artykuł świetny… a ja jestem chyba leniwa, bo rzeczywiście korzystam tylko z darmowych banków zdjęć – i od czasu do czasu z fotolii, jeśli coś mi się totalnie spodoba:) Nie miałabym chyba czasu (albo tak mi się wydaje) na pisanie + tworzenie + jeszcze robienie zdjęć.
Podziw!

Emma
8 lat temu

Artykuł bardzo fajny. Zgadzam się do dobrych darmowych programów graficznych polecam PhotoScape. Sama też dużo robię zdjęć produktów do mojego sklepu.

Anna
8 lat temu

Przyznam, że zdjęcia na naszym blogu są nasze. Robię je ja, bądź Mąż. I wiem, ile czasu to zajmuje. Czasem się śmieję, że przygotowanie treści (DIY, zdjęcia) trwa 3 razy tyle co wpis i publikacja.
Jako blendy czasem wykorzystuję kawałek jasnego kartonu, bądź jasną kartkę w formacie A3. folia aluminiowa jest dla mnie zbyt zimna.

Kasia
8 lat temu

Jeśli chodzi o obrazki to pobieram jest z Pixabay

HapiMami
HapiMami
6 lat temu

zaczynam przygodę z własnym biznesem… i będzie to e-sklep. Twoje posty są nieocenione w łyknięciu tematu! Podziwiam. I bardzo dziękuję:). PS. Podlinkuj tutaj ten muddler i adres sklepu tak, żeby się otwierały w nowym oknie. PZDR